15 dziwnych wynalazków, o których świat zapomniał

Historia pamięta wynalazki, o których my dawno zapomnieliśmy. Niesamowite, jak wiele oryginalnych patentów ujrzało światło dzienne. Specjalnie dla Was odszukaliśmy najdziwniejsze z nich.

1. Najmniejszy samochód, przypominający walizkę

Prekursor tradycyjnych walizek na kółkach, a zarazem najmniejszy samochód na świecie. W tamtych czasach pomysł zarówno innowacyjny, jak i trochę szalony. Figuruje w Księdze rekordów Guinnessa jako najmniejszy produkowany komercyjnie samochód.

2. Maszyna dla masochistów

Trzeba przyznać, że dawniej to mieli fantazję. Wynalazek prosty, ale jak widać na załączonym zdjęciu – skuteczny aż do bólu…

3. Krowa „trojańska”

Bardzo interesujący pomysł, który zapewne był wzorowany na słynnym koniu trojańskim. Ten wyjątkowo zabawny wynalazek służył jako kamuflaż dla myśliwych. Nasuwa się jedno proste pytanie: ciekawe czy ktoś przez przypadek wydoił taką krowę?

4. Składany most

Mosty składane pojawiły się na przełomie XIX i XX wieku w okresie rozwoju metalurgii, która stworzyła niezbędną bazę materiałową. Pierwsze konstrukcje stosowane były do odbudowy zniszczonych mostów kolejowych podczas wojny francusko-pruskiej. Do ich opracowywania zaangażowani byli wybitni inżynierowie tacy jak: Eiffel, Kohn, Paton, Inglis, Gerbert, Bailey i wielu innych. Za pomocą mostu można było transportować wojska na trudnym terenie. Wynalazek był lekki, składany, a co najważniejsze, żeby zawiesić go nad rzeką, wystarczył dostęp do brzegu tylko z jednego miejsca. Choć dziś urządzenia już się raczej nie stosuje, most był bardzo ważnym odkryciem. Brytyjski dowódca Bernard Montgomery stwierdził, że wynalazek przyczynił się do sukcesów aliantów podczas II wojny światowej oraz zapewnił szybsze tempo przemieszczania się wojsk.

5. Łyżwobuty

Podejrzewam, że ten patent świetnie sprawdziłby się również w dzisiejszych czasach. Po co kupować łyżwy, jak można je dopasować do własnych butów – łatwo, szybko, a przede wszystkim wygodnie!

6. Daszek ochronny

Z tym daszkiem burze śnieżne nie miały szans. Wynalazek gwarantował ochronę dla twarzy nawet w najtrudniejszych warunkach atmosferycznych.

7. Radio na nadgarstek

Praprapradziadek dla mp3, mp4 i smartwatch’ów. Można śmiało nazwać go również prekursorem tego typu urządzeń. Zastanawiam się ile ważyło to cudo, bo lekkie na pewno nie było.

8. Pierwsza amfibia

Znów sentymentalny powrót do korzeni. Tym razem, pierwsza na świecie amfibia, która wyglądem przypominała zwykły, tradycyjny rower. Robi wrażenie, co?

9. Wózek przeciwgazowy

W niebezpiecznych czasach II wojny światowej ludzie bardzo martwili się o swoje pociechy. Właśnie ze względów bezpieczeństwa, stworzono wózek przeciwgazowy dla milusińskich. Wyglądem przypomina trochę miniaturowy czołg.

10. Elektrycznie ogrzewana kurtka policyjna

Kiedyś to dbano o policję. Ten wynalazek jest potwierdzeniem tej tezy. Ogrzewana kurtka zapewniała funkcjonariuszom niezbędne ciepło, które w mroźne dni zawsze jest na wagę złota.

11. Łapacz psa

Ten dziwaczny wynalazek służył do łapania psów. Dla czworonogów zapewne kontakt z tym urządzeniem kończył się boleśnie, więc nic dziwnego, że patent odszedł do lamusa.

12. Pianino dla obłożnie chorych

Trzeba docenić szczytny cel, a zarazem niecodzienny pomysł. Myślę, że w dzisiejszych czasach ten wynalazek również znalazłby zastosowanie, mimo swojej dziwaczności.

13. Klatka dla dziecka

Dziwne, a zarazem przerażające. Myśl o tym, że ktoś mógł narażać dzieci na takie niebezpieczeństwo jest po prosto straszna. Wynalazek miał na celu „wyprowadzanie” najmłodszych na świeże powietrze, a wszystko za pomocą wieszanej za oknem klatki. Trzeba przyznać, że oprócz tlenu, dzieciaki dostawały również niezłą dawkę adrenaliny…

14. Pistolet z aparatem

Obecnie mówi się o brutalnej, często nadużywającej władzę policji. Wprowadzenie tego wynalazku byłoby zapewne strzałem w dziesiątkę. Ten pistolet oprócz tradycyjnego zastosowania, wykonywał również zdjęcia, rejestrujące pracę funkcjonariuszy.

15. Domowe narty

Ekstremalne sporty w domu? Ten dziwaczny wynalazek z pewnością należał do tej grupy. Ciekawe ile osób kończyło swoją przygodę z tym urządzeniem w szpitalu?