Dwa ekrany OLED, z których jeden wyświetla notyfikacje o połączeniach czy powiadomienia z aplikacji. Drugi, bardziej prywatny, dostarczy treść wiadomości i maili. Razer Nabu to pierwsza opaska, która cechuje się tak wysoką użytecznością; łączy w sobie nie tylko cechy smartwatcha, ale również dodatku fitnessowego.
Działanie Nabu w przystępny sposób tłumaczy szef Razera, Min-Liang Tan. Pierwszy ekran (32 x 32 pikseli rozdzielczości) jest skromny – jego zadaniem jest wyłącznie wyświetlanie notyfikacji. Przykładowo: ktoś do nas dzwoni, opaska pokaże ikonę telefonu. Mamy nieodczytanego SMS-a – Nabu przedstawi ikonę wiadomości. Jeśli natomiast będziemy zainteresowani odczytaniem treści, wystarczy obrócić rękę i spojrzeć na drugi, szerszy ekran (128 x 32 px). Akcelerometr rozpozna położenie nadgarstka i, w ten prosty, choć funkcjonalny sposób, dostarczy nam odpowiedni komunikat.
Co poza tym? Pedometr, między innymi, a także wszelkie inne funkcje, które kojarzyliśmy do tej pory ze standardowych opasek fitnessowych, w tym również monitorowanie snu. Razer zaznacza też obecność funkcji społecznościowych – jeśli dwie osoby dysponują Nabu, to zwykły uścisk dłoni pozwoli wymieniać przeróżne informacje między urządzeniami.
Każdej opasce będzie towarzyszyć oprogramowanie pisane pod kątem iOS i Androida. Ze smartfonem Nabu łączy się przez Bluetooth 4.0.
Nabu trafi do sprzedaży pod koniec tego kwartału. Edycja developerska kosztuje 50 dolarów, konsumencka ma być niewiele droższa. To właśnie jest kolejna z zalet nowego produktu – relatywnie niska cena, zwłaszcza w porównaniu z propozycjami konkurencji.
Źródło: Razer
CES 2014 odbywają się w Las Vegas w terminie 7-10 stycznia 2014 roku.
Dzięki blogom grupy techManiaK będziesz na bieżąco z nowościami CES 2014.
Ceny Razer Nabu
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Kupuję od razu 😀