poniedziałek, 8 lipca 2013, Marcin Błocian
Holograficzne wyświetlacze to nie SF – nasz wywiad ze współtwórcą Leia Display System
0 odpowiedzi na “leia-standard-mercedes”
reklama
Redaktor niedouczony i nie rozumiejący co się do niego mówi:. Ten Pan jasno i zwięźle tłumaczy wszystkie szczegóły i że to nie hologram a ten:
„Udało się Wam zaserwować technologię jutra,” – technologia wyświetlania obrazów na parze jest znana od conajmniej 5-10 lat.
„Wyświetlacz holograficzny na pewno zostałby doceniony przez graczy”
A z tymi zastosowaniami wojskowymi to już totalny odjazd „ekrany mgiełkowe ” w myśliwcach a może w czołgach?
I po co się tak ośmieszać panie redaktorze 😉 😉
To Ty masz problem z .myśleniem… To jest hologram. Cytat który przytoczyłeś wynika z nawiązania do Star Warsów, w których hologramy były w 3D. A zastosowanie w celach wojskowych jest bardzo możliwe. Sam autor wspomina avatar i przestrzenne mapy i plany. Nikt nie wspomina o wozach bojowych czy samolotach. Kolejny kiepski troll…
To nie jest hologram, hologram z definicji jest 3d.
Jak dla mnie to to się nie przyjmie, z racji, że jest wyświetlane na parze, musi być w pomieszczeniu gdzie nie ma mocnych podmuchów powietrza, dodatkowo potrzebujemy miejsce aby na tą parę rzutnik rzucał obraz, a poza tym jak wspomniał męczy wzrok. Ta technologia wymaga jeszcze wiele modyfikacji, na pewno w takiej formie nie wejdzie do użytku.
Świetny wywiad – dzięki wielkie 🙂
Zanim zaczniemy krytykować „pana redaktora”, nauczmy się czytać ze zrozumieniem.
W kwestiach wojskowych – cytując wypowiedź naszego rozmówcy: „Jedną z rzeczy, które przyświecają mi przy pracy nad naszym system jest scena z Avatara, gdzie wojskowi przeglądając holograficzną mapę opracowują plan ataku.”. Zastosowania wojskowe to nie tylko czołgi i samoloty, ale także centra dowodzenia, w których Leia Display System mógłby być z powodzeniem wykorzystywany.
Owszem, podobne wyświetlacze były już stosowane jakiś czas temu, jednak były bardzo niedopracowane i oferowały użytkownikom niewyraźne odwzorowanie obrazu. Tutaj jest inaczej. Warto też przypomnieć, że obraz emitowany przez LDS reaguje na dotyk.
W kwestii graczy – przedstawiciel LDS także nie wyklucza takiego zastosowania za kilka lat, więc w czym problem? 😉
Pozdrawiam!