Każdy uwielbia grać na komputerze czy konsoli. Nic w tym dziwnego, tym bardziej, że wirtualna rozgrywka może być wspaniałą rozrywką, gdy doskwiera nuda. Teraz istnieje jeszcze ciekawsza forma zabawy, a wszystko dzięki Intimate Game Controllers.
Wyobraź sobie, że grasz w najnowszą Fifę 2014, remisujesz do 89 minuty 0:0 i ogólnie emocje sięgają zenitu. Ostatnia akcja, świetne podanie, sytuacja sam na sam i… aby strzelić gola musisz dotknąć swoją partnerkę w intymne miejsce, co Ty na to? Interesujące, prawda? Teraz takie rozwiązanie jest możliwe!
Tradycyjne myszki, klawiatury i pady przy tak niekonwencjonalnej technologii mogą szybko odejść do lamusa, no chyba, że jesteś samotnym wilkiem. Nowość polega na tym, że w miejscu bielizny (w damskim staniku lub męskich bokserkach) zamontowano specjalne sensory, które poprzez „naciśnięcie” przekazują sygnał do komputera.
Urządzenie z racji funkcjonowania przeznaczone jest WYŁĄCZNIE dla par. Jedyną obawę może stanowić liczba podbramkowych sytuacji. Twoja partnerka może poczuć się wykorzystana, ale na pewno skutecznie Ci się zrewanżuje – masz to jak w banku.
Źródło: Gizmodo
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.