Wall Street Journal donosi: Facebook już niedługo pozwoli wyznaczyć spadkobiercę profilu, który będzie mógł zarządzać zasobami w przypadku śmierci użytkownika.
Krok, który ma zamiar w najbliższej przyszłości podjąć Facebook, wydaje się bardzo rozsądnym. To nie tylko świadczy o uwrażliwieniu się firmy, ale również o rozbudowaniu polityki prywatności, która w ostatnich miesiącach znacznie w Facebooku ucierpiała.
Koniec wątpliwości
Rozliczne dysputy związane z tym, co stanie się z naszym profilem w razie śmierci (oczekiwanej bądź przypadkowej), wreszcie mogą dobiec końca. Zarząd Facebooka postanowił bowiem uruchomić funkcję, dzięki której samodzielnie wskażemy osobę odpowiedzialną za określone elementy naszego konta. Zmiany pojawią się już w ten czwartek na terenie Stanów Zjednoczonych; pozostała część świata również otrzyma do nich dostęp, ale w bliżej nieokreślonym terminie.
Dotychczas, gdy Facebook usłyszał o śmierci jednego ze swoich użytkowników, momentalnie „zamrażał” dany profil. To, z kolei, nierzadko doprowadzało do szału członków rodziny zmarłego, którzy zazwyczaj chcieli podjąć się edycji informacji widzianych na stronie czy opublikować post z informacją o pogrzebie.
Śladami Google
Gigant z Mountain View już w 2013 roku uruchomił podobną opcję dla użytkowników większości swoich usług.
Mamy nadzieję, że ta funkcja pozwoli lepiej zaplanować wydarzenia następujące po śmierci w taki sposób, by ochronić prywatność zmarłego
– Andreas Tuerk, przedstawiciel Google
Zarówno więc Google, jak i Facebook zdają sobie sprawę z istoty cyfrowego spadku – często wywołującego sentyment zbliżony do przedmiotów materialnych. Profil sieci społecznościowej to przecież miejsce pełne zdjęć i wpisów związanych z naszymi bliskimi. Kwestia często jest niepotrzebnie bagatelizowana – ale przecież to właśnie tam chwalimy się piątkowymi imprezami, spotkaniem z dawno niewidzianymi znajomymi czy zjazdami rodzinnymi.
Od strony praktycznej
Na wszelki wypadek wszedłem na własnego Facebooka, do zakładki „Bezpieczeństwo”. Nowych ustawień jeszcze nie zauważyłem; ale na tamten świat się jeszcze nie wybieram, więc te kilka tygodni będę w stanie poczekać.
Jeśli – czego nikomu nie życzę – potrzebujecie już teraz określić spadkobiercę profilu, możecie określić jego (lub jej) nazwisko w klasycznym testamencie. Facebook zobowiązał się do respektowania postanowień dokumentu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.