- « Poprzedni
- 1/3
- Następny »
Przyszła intelektualna elita Rzeczypospolitej bynajmniej nie ma lekko. Szczególnie teraz, kiedy po pół roku imprezowania za kasę, która miała być przecież przeznaczona na podręczniki i posiłki, trzeba się wziąć do roboty i stanąć oko w oko z najgroźniejszym przeciwnikiem każdego studenta: sesją. A żeby działać skutecznie obowiązkowo trzeba mieć na czym drukować notatki pilniejszych koleżanek. I, obowiązkowo, ściągi. Tylko jak wybrać odpowiedni sprzęt?
- « Poprzedni
- 1/3
- Następny »
Ja stawiam na atramentówki. Jestem studentkom 5 roku i przez całe studia drukuje na atramencie. Oryginalne tusze są w rozsądnych cenach, a nie ma co ukrywać, że więcej się kseruje niż drukuje. Dlatego atrament zamiast lasera.
Jeśli chodzi o tanie drukowanie to warto przyjrzeć się drukarkom od hp z serii ink advantage. Tusze i to oryginalne po ok 30zł a wystarczają na druk (czarno biały) w okolicy 600 stron więc nieźle. Są nieco droższe ale przy częstej eksploatacji szybko taka inwestycja się zwraca.
atramentowa sie dobrze spawdza, zamiennikow nie ma co kupowac, troche tansze, ale wysychaja jak sie sporo drukuje, wiec dla studenta bez sensu