Czasy romantycznego podróżowania z mapą i pytania o drogę „tubylców” minęły. Nawigacje można kupić już za 150 złotych, co w zasadzie kosztuje tyle, ile pełny bak mniejszego samochodu. Są prostsze niż papierowa mapa, praktycznie bezobsługowe podczas jazdy i w lepszy sposób prezentują nadchodzące kilometry – często wzbogacone o przydatne informacje, jak stacje benzynowe, restauracje czy fotoradary. Jedną z ciekawszych nawigacji jest model GOCLEVER Navio 705 Plus z dużym ekranem i mapą Mireo.
Budowa / jakość wykonania
Plastik z niekoniecznie pewnym uchwytem
Navio 705 nie jest sprzętem małym – ekran o przekątnej 7 cali, w dodatku z około centymetrową ramką, zajmuje duża część pola widzenia kierowcy. Osobiście fanem takich rozmiarów nie jestem – wolę skupić się na drodze i tylko od czasu do czasu spojrzeć na 5-, a nawet 4-calowy ekranik, niż ciągle patrzeć na coś, co wyraźnie zasłania mi jakąś, małą bo małą, ale zawsze, część drogi przed samochodem.
Obudowa wykonana jest ze średniej jakości plastiku – tylny, błyszczący panel dość łatwo się rysuje, a jeszcze łatwiej zbiera odciski palców: na szczęście tą część będziemy oglądać dość rzadko. Wszystkie gniazda znalazły się z lewej strony – złącze 3,5 mm mini-jack, złącze kart microSD, wejście A/V i port mini USB służący także jako gniazdo ładowarki. Tego umiejscowienia trochę nie rozumiem – owszem, od strony kierowcy, ale koło rąk zaczynają się plątać kable.
Całość jest na szczęście dobrze spasowana i prezentuje się przyzwoicie. Czasem coś zatrzeszczy lub zaskrzypi, ale nie to jest przecież najważniejsze – w końcu przez większość czasu nawigacja będzie wisiała zamocowana w uchwycie.
Uchwyt składa się z dwóch części – podstawki z przyssawką do szyb (trzyma mocno) i podkładki mocowanej do urządzenia – montaż tej ostatniej zajął mi chwilę, ale ostatecznie okazało się, że Navio w mocowaniu po prostu nie wchodzi do samego końca i chyba tak ma być. Szczerze pisząc, nie czułem się z tym pewnie, ale skoro z nawigacją zrobiłem ponad 500 kilometrów bez przygód, to chyba nie jest tak źle.
Ekran jest jasny, za to minimalny poziom podświetlenia jest zdecydowanie za wysoki. W słoneczny dzień wskazania były wyraźne, ale wieczorem, nawet na minimalnej jasności, praca z nawigacją nie była szczególnie komfortowa.
Funkcjonalność
Puścisz dzieciom bajkę albo sobie muzykę z transmitera FM
Duże nawigacje, takie jak ta, często oferują parę dodatkowych gadżetów. Tutaj znalazł się odtwarzacz muzyczny, który nie miałby większego sensu, gdyby nie transmiter FM – wystarczy wrzucić muzykę na kartę, a bez zbędnych kabli podana zostanie na głośniki samochodowe. Do tego mamy odtwarzacz wideo, a nawet kalendarz i kalkulator. Głośnik przeważnie się sprawdza, choć kiedy w kabinie pojazdu jest głośniej dźwięk czasem się gubił.
Uważajcie tylko na kartę! Na niej zainstalowane są mapy, jeśli więc postanowicie kupić pojemniejszy nośnik, pamiętajcie o tym, by przenieść wszystkie pliki.
Navio 705 Plus działa na Windowsie CE 6.0, który nie obsługuje niestety kilku procesów na raz – albo słuchasz muzyki, albo jedziesz z nawigacją, albo oglądasz film; pojedynczo, ale nie wszystko na raz.
Zastosowany układ MediaTek MT3351 o częstotliwości taktowania 468MHz i 128 MB RAM powinien wystarczyć do obsługi takiego sprzętu, ale że jestem przyzwyczajony do pracy z tabletami podobnej wielkości to oczekiwanie na wykonanie operacji trochę mnie denerwowało.
Litowo-jonowa bateria o pojemności 2400 mAh nie jest specjalnie wydajna – od pełnego naładowania do sygnalizacji wyczerpującej się baterii minęła nieco ponad godzina. Problem? W zasadzie marginalny – i tak większość użytkowników jeździ z urządzeniem wpiętym do gniazdka zapalniczki.
Nawigacja
GPS MediaTek 3328 i mapa Mireo DON’T PANIC
Teraz najważniejsze, czyli funkcja nawigacji. Za moduł GPS odpowiada układ MediaTek, model GPS 3328. Nasze koordynaty pobrał sprawnie – kilkadziesiąt sekund i GOCLEVER wiedział już gdzie jest.
W urządzeniu preinstalowana jest aplikacja GPS Mireo DON’T PANIC 4.0 z mapą Polski i Europy i na takiej też testowałem funkcje nawigacyjne. Warto jednak zaznaczyć, że Windows CE 6.0 pozwala na instalację dowolnego programu, jak choćby popularna AutoMapa – to już duży plus.
Mireo sprawdziła się w większości wypadków. Raz obliczona trasa była jednak nieco dziwna – jechałem z Krakowa do Wrocławia i jeszcze w Krakowie (na drodze w stronę autostrady A4) nawigacja powiedziała, że dopiero za 200 kilometrów wjadę na autostradę. Do samego Wrocławia nie uzyskałem więc od niej żadnej informacji, ale był to przypadek szczególny. W mieście GOCLEVER był już bardziej na bieżąco, a o 200 kilometrach bez instrukcji wspominam tylko dlatego, że porównaliśmy trasę do nawigacji na tablecie z Androidem – instrukcje miały pojawiać się częściej.
Procesor super wydajny nie jest, więc obliczanie trasy chwilę trwa – raz obliczona ścieżka poprowadzi Was już do samego końca. Trasy oczywiście. Chyba, że zaczniecie szukać ustawień (choćby jasności ekranu – kiedy się ściemni raczej to zrobicie) wtedy macie mały problem, bo jak już wspominałem wcześniej, Windows CE nie obsługuje wielu zadań na raz. Wyjście z aplikacji nawigacji automatycznie ją przerywa.
Szybkość wypowiadanych instrukcji w domyślnym ustawieniu była dobra, choć w gąszczu ulic jednak zawsze trzeba spojrzeć na mapę – ja niestety parę skrętów przejechałem, być może też dlatego, że nasza lokalizacja na mapie nie jest obrazowana w sposób płynny, tylko minimalnie przeskakuje z miejsca na miejsce.
Duży ekran jest udogodnieniem – opcje nawigacji to duże przyciski, nie musimy więc być super dokładni używając ich podczas jazdy.
Podsumowanie / ocena / opinia
Do podróży bliższych i dalszych – byle z ładowarką!
GOCLEVER Navio 705 Plus to całkiem niezła nawigacja. Spytacie czemu, skoro tyle narzekam? Po pierwsze – niektóre z nich, to problemy, z którymi boryka się bardzo dużo nawigacji; po drugie – część z nich to problemy programu obsługującego mapy. Windows CE na szczęście pozwala na instalację programów innych producentów, z czego chyba warto skorzystać.
Osobiście tej nawigacji bym nie kupił, ale tylko dlatego, że jest dla mnie po prostu za duża. Nie mówię też, że jest idealna, jednak za około 430 złotych dostajemy sprzęt z funkcją transmitera FM i przede wszystkim wgrane mapy zarówno Polski, jak i całej Europy – a o tym konkurencja już nie zawsze pamięta.
ZALETY
|
WADY
|
Ceny GOCLEVER Navio 705 Plus
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
mam to urządzenie i faktycznie samą navi jeszcze ogarnie, ale odpal pan sobie w tle mp3 to zapomnij o bezstresowej obsłudze :/ Więc nasuwa się pytanie, po co to urządzenie jest tak nafaszerowane (Bluetooth, transmiter FM, mp3, kamera cofania), skoro filmy słabej rozdzielczości potrafią je przerosnąć?
Patrząc na nawigację, zupełnie obiektywnie, muszę powiedzieć, że najbardziej w tej nawigacji nie pasowało by mi to, że jest wykonana w słabej jakości. Duży ekran to coś o czym zawsze marzyłem planując kupno GPSa, ale automatycznie właśnie musiało iść to w parze z żywotnością baterii.
Niemniej jednak, za te pieniądze, można niewątpliwie wyszukać coś lepszego (w pełnej ocenie)
Pozdrawiam,
T.