REKLAMA TP
, PMP Samsung

Odtwarzacz Samsung P3 – test GizManiaka

Te artykuły także cię zainteresują:

Popularne produkty:

2 odpowiedzi na “Odtwarzacz Samsung P3 – test GizManiaka”

  1. adam pisze:

    P3 dla mnie bomba! Za mój egzemplarz wydałem ok 1000zł 8GB.Urządzenie musiałem kupić przez amazona,w uk,bo w polsce nie mogłem znaleźć,owszem używane,ale mnie takowe nie interesują. mam go od roku, spisuje się świetnie,samsung to dla mnie wzór dla odtwarzaczy,szkoda tylko ze ostatnimi czasy,mało produktów mp3/4 wydaje. Dla zniesmaczonego polskiego klienta,pozostaje oferta samsung american.
    Jedyny minus to gdy sie zepsuje,w serwisie powiedziano mi ze sam wyświetlacz to wydatek ok 100 euro.
    Upadł parę razy dość poważnie, ale dalej jest ok.
    Polecam dla fanów muzyki i gadżetów.

  2. Daga pisze:

    Ciasteczkowy ludek jest faaajny, nie znasz się. Odtwarzacz nie odstrasza napisem „Made in China”, bo takowego nie posiada. („Made in Indonesia” 😛 ) Dotylkowy ekran jest okej, choć można się doczepić jeśli chodzi o przeszukiwanie piosenek. Ciężko cokolwiek znaleźć, raz za szybko spada w dół, raz za wolno…Problemów z polskimi znakami się nie dopatrzyłam, a co do Twojej osobistej opinii to…wiesz ile czasu szukałam odtwarzacza z Bluetoothem, by móc go połączyć do moich słuchawek? Jak dla mnie jest to ogromny plus, nie tylko ze względu na brak plączących się słuchawek, ale i na możliwość przesyłania i odbierania plików z innych urządzeń. A bo to rzadko ktoś na urządzeniu ma ciekawą piosenkę i chciałoby się go poprosić o przesłanie? Dzięki YP-P3 jest to możliwe 😉

Leave a Reply


reklama