Nie żyjemy w cukierkowym świecie. Wokół jest pełno chorób, które skutecznie dziesiątkują ludzkość. Jedną z nich jest wirus HIV. Być może już wkrótce uda się nad nim zapanować, a to dzięki specjalnemu pierścieniowi dopochwowemu, który ma być dostępny dosłownie dla wszystkich.
Pierwsza dekada walki z wirusem HIV była wyjątkowo makabryczna. Bez odpowiednich leków, bez perspektyw, bez jakiejkolwiek nadziei na wyleczenie. Następnie, w cudowny sposób opracowano nowe leki, które zaczęły dosłownie przywracać ludzi do życia. Dzięki nowoczesnej medycynie, zakażenie wirusem HIV daje się leczyć, przeobrażając ją w chorobę przewlekłą. Jak grypę. Ale zapobieganie nowym zakażeniom jest procesem znacznie bardziej skomplikowanym. Niedawno opracowano jednak pierścień Dapivirine, który może pomóc rozprawić się z chorobą raz na zawsze.
Sposób na wirusa
Obecnie stosuje się coraz bardziej wymyślne środki antykoncepcji. Ale tylko prezerwatywa chroni przed zakażeniem paskudnymi chorobami wenerycznymi, a także wirusem HIV, którego zadziwiająco łatwo złapać uprawiając „wolną miłość”. Mimo coraz większej świadomości społecznej, wcale nie jest łatwo unikać zakażenia wirusem HIV. Na ten nieprzyjemny „haczyk” wciąż co roku łapie się wiele ludzi. Teraz opracowano rozwiązanie, które jest w stanie ochronić kobiety przed wirusem.
Pierścień Dapivirine jest niezwykle prosty w użyciu. To silikonowy pierścień dopochwowy, który dozuje lek anty-HIV, podobny do hormonów obecnych w pigułkach antykoncepcyjnych. Przyjęta przez organizm dawka chroni przed zakażeniem wirusem HIV przez miesiąc. Następnie terapię należy powtórzyć.
Pierścień został przetestowany na ponad 4500 afrykańskich kobietach w wieku 18-45 lat. Naukowcy są przekonani, że ta forma zabezpieczenia jest wyjątkowo skuteczna. Kobiety, które korzystały z pierścienia Dapivirine były o 27% mniej narażone na zakażenie wirusem HIV, niż te, które nie podlegały takiej ochronie. Mimo iż dla niektórych te 27% może nie być wartością imponującą, w skali światowej oznaczają one naprawdę dużo.
Według statystyk ONZ, pod koniec 2014 r. było na świecie aż 36,9 mln osób zakażonych wirusem HIV. Większość z tego tłumu żyje w krajach rozwijających się. Kobiety, częściej niż mężczyźni, mają szansę zakazić się wirusem w Afryce Subsaharyjskiej, gdzie żyje aż 58% wszystkich osób żyjących z HIV.
Podwójna ochrona
Na skuteczność działania pierścienia Dapivirine miało wpływ kilka czynników. Najważniejszy to właściwe użytkowanie. Produkt nie zadziała, jeżeli w ciągu miesiąca znajduje się częściej poza pochwą niż w niej. Pierścień nie musi być „noszony” przez cały miesiąc, ale nie jest to także sposób ochrony doraźnej, czyli – gdy kobieta chce się zabawić, to go wkłada. Stężenie leku we krwi musi być na odpowiednio wysokim poziomie, by chronić przed wirusem. Nie bez znaczenia jest także wiek osoby stosujących tę formę zabezpieczenia. Co ciekawe, u kobiet powyżej 25. roku życia skuteczność pierścienia wynosiła aż 61%, podczas gdy u młodszych zaledwie 10%. To cenna informacja, która może pomóc naukowcom zrozumieć, dlaczego ponad połowę wszystkich nowych zakażeń HIV na świecie wykrywa się u osób młodych.
Pomimo niższego odsetka skuteczności u młodszych pacjentek, pierścień dopochwowy nadal wykazywał pewne sukcesy w zakresie profilaktyki przeciw HIV, w odróżnieniu do innych popularnych środków profilaktyki przedekspozycyjnej (PrEP). Na bazie sukcesu pierścienia Dapivirine, muszą powstać kolejne projekty, które rozwiną sposób ochrony przed wirusem HIV.
Oczywiście, nadal jest grupa naukowców, która nie wierzy w „cudowny” pierścień. Żadna forma zabezpieczenia nie zastąpi zdrowego rozsądku. Seks bez zabezpieczenia z nieznaną nam osobą, to wciąż wielkie ryzyko, które podejmujemy na własne życzenie. Ani najbardziej zaawansowane środki bakteriobójcze, ani tabletki czy pierścienie, tego nie zmienią.
Musimy dowiedzieć się, czego kobiety naprawdę chcą. To jest tylko jeden krok w długiej drodze. Czy byłoby lepiej, gdyby udało nam się zapewnić kobietom ochronę przed ciążą oraz ochronę przed HIV jednocześnie? Kolejne badania mogą dotyczyć obu tych aspektów. To może zmienić równanie, dzięki którym także młode kobiety sięgną po pierścień dopochwowy.
– powiedział Carl Dieffenbach, szef wydziału AIDS NIAID (National institute of Allergy and Infectious Diseases).
Pierścień Dapivirine, który został już przetestowany cechuje się wystarczającą skutecznością, by wprowadzić go do sprzedaży. Proces do tego przygotowujący powinien rozpocząć się w ciągu najbliższego roku. Pierścień dopochwowy zapewniający 28-dniową tarczę przez zakażeniem wirusem HIV powinien być sprzedawany za mniej niż 5$. Niewykluczone, że w krajach szczególnie narażonych na epidemię wirusa, ruszyłyby programy pozwalające na jeszcze tańszą, a może i nawet darmową dystrybucję preparatu. Wszystko po to, by HIV stał się przeszłością. Albo chociaż chorobą, którą leczy się równie skutecznie, co przeziębienie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Ignorancja autora powala. Proszę doczytać sobie o faktycznej ochronie jaką daje prezerwatywa. Nie chroni ona w 100% przed ciążą, a co dopiero przed zarażeniem wirusem HIV. Jedyna słuszna metoda, to nie ruchać wszystkiego co się rusza. Ale jest to oczywiście niemodne i niezgodne z dzisiejszymi trendami.