Wybór nawigacji samochodowej do prostych nie należy. Wynika to przede wszystkim z mnogości urządzeń i dostawców map na rynku – na co zatem należy zwrócić uwagę wybierając model dla siebie? Oto kilka wskazówek, niezbędnych do sprawnego poruszania się po rynku nawigacji samochodowych.
Nawigacje GPS mogą być bardzo różne: specjalistyczne, terenowe, wodne, samochodowe dedykowane i uniwersalne. Żeby tego było mało, za nawigację w aucie posłuży nam również smartfon, tablet czy nawet niektóre laptopy! My jednak postanowiliśmy skupić się na urządzeniach stricte samochodowych, uniwersalnych gdyż „jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego”.
Po pierwsze – mapy
Najlepszy produkt to taki, który spełnia nasze potrzeby, co w przypadku nawigacji samochodowej tyczy się przede wszystkim samych map. Pierwsze pytanie jakie powinniśmy sobie zadać to obszar: Polska, Europa, czy może konkretne kraje?
Jeśli zwykle podróżujemy po Polsce, dopłacanie do map zagranicznych nie ma sensu, co więcej większość urządzeń oferuje nam doinstalowanie (dokupienie) map innych obszarów. Z uwagi na tą ewentualność należy zaopatrzyć się w model z zapasem pamięci, ale o tym później.
Dostawców map mamy na rynku sporo, a producenci wiodący w tej dziedzinie to AutoMapa, Navigator (Garmin), TomTom, i MapaMap. Jako że artykuł ten nie dotyczy bezpośrednio map, a urządzeń – kwestię wyboru pozostawiamy Wam. Możemy jedynie dodać od siebie, że AutoMapa rewelacyjnie sprawdza się w dużych miastach – świadczą o tym firmy przewozowe w większości korzystające własnie z tych map. Co do podróżowania na dłuższych trasach, nie zawiodą Was mapy Garmina, czy TomTom’a.
Wybierając mapę zwróćcie uwagę na sam interfejs, czy jest dla was czytelny i czy kolorystyka Wam odpowiada, mapy różnią się od siebie znacznie pod tym względem. Ważne są też takie funkcje jak zmiana widoku (2D, 3D), mnogość opcji obliczania trasy (krótka, optymalna, szybka, off-road itp.), czy możliwość nawigacji do punktu GPS (nie zawsze przecież znamy dokładny adres, a punkt sprawdzimy w mapach Google). Przydatną cechą niektórych map i samych urządzeń jest pobieranie komunikatów o ruchu drogowym RDS-TMC (o tym niżej, w akapicie Funkcje dodatkowe). Pamiętajcie też by zwrócić uwagę na cenę aktualizacji map, gdyż będzie ona nas dotyczyć już za kilka miesięcy lub za rok – potraktujcie wybór map jak inwestycje długoterminową.
Panel dotykowy
Wielkość nawigacji zależy od przekątnej ekranu. Rynek oferuje produkty od 3.5 do 7 cali i szczerze mówiąc wielkość wyświetlacza zależy od jakości Waszego wzroku. Im mniejsze gabaryty – tym mniej przedniej szyby zasłania nam urządzenie – jednakże im większy ekran – tym lepiej zobaczymy mapy. Wszystko zależy więc od miejsca i widoczności w naszym samochodzie. Większość modeli posiada ekrany o przekątnej 4.3″ lub 5″, czyli gdzieś po środku.
Nie ma też większego sensu kupować urządzenia z przesadnie wysoką rozdzielczością wyświetlacza. Pamiętajmy że większość map pod względem graficznym jest dość toporna w niskiej rozdzielczości.
Większość modeli posiada wbudowany rysik, jednakże w rzeczywistości obsługujemy je palcami używając paznokci, tak jest po prostu znacznie szybciej. Z uwagi na to polecamy nawigacje z panelem dotykowym osadzonym płytko w urządzeniu lub na równi z ramką – na wzór smartfonów.
Zasilanie
Własciwie wszystkie nawigacje samochodowe posiadają wbudowany akumulator i zasilanie 12V dedykowane pod gniazdo zapalniczki. Wbudowana bateria jest świetnym zabezpieczeniem w razie problemów z akumulatorem samochodu, ma jednak jeszcze jedno istotne zastosowanie.
Niektóre mapy pozwalają na wytyczenie tras pieszych, jeżeli zatem będą Wam się zdarzały spacery z nawigacją w ręku – zwróćcie uwagę własnie na pojemność baterii.
Pamięć
Podobnie jak smartfony, nawigacje posiadają wbudowaną pamięć i/lub gniazdo kart pamięci. Pod tym względem należy się kierować zasadą „im więcej tym lepiej”. Jeżeli Wasze mapy będą sporych rozmiarów, nie ma co liczyć na pamięć wbudowaną, najlepiej od razu wybrać model z gniazdem kart (SD lub microSD) i zaopatrzyć się w kartę o dużej pojemności. Co do typu kart, najlepiej by były one kompatybilne z innymi urządzeniami w naszym domu.
Bluetooth
Moduł Bluetooth umożliwia komunikację z słuchawką bluetooth lub bezprzewodowym zestawem głośnomówiącym. Większość modeli działa w systemie mono, są jednak na rynku urządzenia z profilem A2DP w technologii stereo – raczej do współpracy z samochodowym zestawem głośnomówiącym. Będziemy mogli wówczas wykorzystać naszą nawigację jako odtwarzacz mp3… Z pewnością kilka osób zdecyduje się na takie, nietypowe rozwiązanie.
Zlącza
Standardowe złącze to miniUSB lub microUSB w nowszych modelach. Dodatkowo nawigacja może posiadać jeszcze wejście USB, wejście lub wyjscie słuchawkowe miniJack. Jeżeli nie chcemy by nasi pasażerowie zamęczani byli komunikatami głosowymi, najtaniej jest wybrać model z wyjściem audio i użyć dowolnych słuchawek przewodowych, a z uwagi na bezpieczeństwo – najlepiej słuchawki mono.
Pamięć RAM
Szybkość działania nie jest mocną stroną tych urządzeń, większość producentów niechętnie podaje ilość pamięci RAM, czy rodzaj procesora. W przypadku nawigacji z dużymi ekranami, a co za tym idzie większą rozdzielczością, RAM’u przyda się nieco więcej – od 128 MB w górę.
Producent
Część producentów map ma swoje własne urządzenia (lub odwrotnie). Są to między innymi Garmin i TomTom. AutoMapę znajdziemy w urządzeniach NavRoad, Modecom i innych. Manta i Lark z reguły posiadają MapęMap na pokładzie.
Wybierając nawigację GPS musicie najpierw zdecydować się na dostawcę map, dopiero później można mówić o marce sprzętu. Przykładowo, AutoMapę – Polskę można kupić niedrogo z modelem GoClever Navio 500. Kupowanie map i nawigacji osobno opłaca się wyłącznie w przypadku kupna licencji map na kilka urządzeń, na przykład firmom przewozowym czy transportowym.
Funkcje dodatkowe
Nawigacja samochodowa ma nas sprawnie i bezpiecznie doprowadzić do celu, aczkolwiek niektóre modele posiadają dodatkowe funkcje multimedialne. O ile widok 3D czy opcja sygnału dźwiękowego po przekroczeniu ograniczenia prędkości – większości kierowcom przypadnie do gustu, to sensor ruchu (po zbliżeniu ręki do ekranu pojawiają się przyciski sterujące) jest raczej zbędny.
Odbiornik komunikatów TMC (Traffic Message Channel) informujący nas o natężeniu ruchu lub zdarzeniach drogowych, to bardzo przydatna rzecz. Umożliwia wyznaczenie alternatywnej trasy, omijając przeszkody. Komunikaty te docierają do nawigacji za pomocą fal radiowych RDS; i właśnie z tego powodu urządzenia te mogą mieć radia FM. Nie dajcie się jednak nabrać na nawigację z radiem FM i RDS’em, ale bez TMC – zwykłe radio znajduje się już przecież w każdym samochodzie.
To co jednak najbardziej mnie zaskakuje w tych urządzeniach to funkcje takie jak: przeglądarka internetowa, czytnik e-book’ów, kalendarz, kalkulator, gry, odtwarzacz filmów, muzyki, czy przeglądarka zdjęć… Szczerze mówiąc, jeśli potrzebujecie takiej rozrywki w samochodzie, radzę zainwestować w tablet – urządzenie stworzone własnie w tym celu. Pamiętajcie, że nawet najszybszy procesor i spora pamięć RAM nawigacji GPS nie pozwoli na tak płynne działanie jak w przypadku dużego smartfona, czy tabletu.
Kolejna istotna funkcja dodatkowa to rosyjski system pozycjonowania GLONASS. Standard ten wdrażany jest obecnie na rynku smartfonów i tabletów. Działa na tej samej zasadzie co GPS, a współpracując z nim – pozwala na jeszcze lepsze pokrycie terenu informacjami z satelit (jest ich po prostu więcej). Jeśli chodzi o nawigacje samochodowe, jeszcze nie ma modeli z tym systemem. Garmin posiada co prawda takie urządzenia – Oregon, czy eTrex, lecz są to nawigacje terenowe do wypraw pieszych lub rowerowych, wyposażone w profesjonalne mapy topograficzne.
Podsumowanie
Na koniec dodam, że spora część nawigacji samochodowych ma już „własne” wbudowane mapy, jeżeli jednak nie pochodzą one od czołowych dostawców map – to można o nich zwyczajnie zapomnieć, gdyż stanowią jedynie zabieg marketingowy. Szerze polecam – najpierw wybrać mapy, a dopiero potem urządzenie. Pamiętajcie też by nie ufać ślepo wszystkim wskazówkom i patrzeć na znaki drogowe podczas jazdy, i wypatrywać prawdziwych promocji – podczas wyboru nawigacji.
Nawigacja BLOW to do niczego sie nie nadaje .Kupiłem 2 razy naprawiałem bez używania . Takiego produktu nie powinno sie sprzedawac
Mówi się że do wszystkiego to do niczego lecz naprawdę to nieprawda. Wszystko zależy od smartfona i tak jak autor wątku napisał że ważne parametry których nie podają często, próbowałem kilku nawigacji i nie przyjemnie mi się jeździło ponieważ za słabe mają chyba parametry. Wszystko zależy w jaki sprzęt ktoś się zaopatrzy, ja mam smartfona z procesorem 2,3Ghz i 3Gb RAMu więc chodzi płynnie i bardzo dobrze jak nawigacja z górnej półki. Jak jeżdżę osobówką nawigacji nawet nie zakładam, jak jeżdżę już w pracy ciężarowym to biorę i tylko dlatego że jest większa i lepiej widać, poza wielkością wyświetlacza smartfon płynniej chodzi od nawigacji za ponad 2tyś.
Obecnie nawigacje samochodowe wychodzą z mody, ale to nadal bardzo ważne urządzenia GSM w życiu każdego kierowcy. Sam niedawno zakupiłem zarówno nawigację jak i kilka akcesoriów do niej w http://satl…Start.html ponieważ uważam, że nic jej nie zastąpi, nawet najnowszy telefon.
A ja mam na smartfonie yanosika i nie zamieniłbym na nic innego.
a ja powiem tak śmigam od dwoch lat po UK i rocznie robie jakies 60,000 mil i uzywam navi codziennie 😉 przez te 2 lata przerobilem 4 navigacje no i oczywiscie w smartfonach tutaj zachwalanych tez kilka i musze z przykroscia stwierdzić ze czas i brak sygnalu doprowadza mnie do szewskiej pasji czyli jak dla mnie to sie mija z celem uzywanie smarta do navigacji, nie wiem czy lepszy garmin czy Tom Tom ale ostatnie 9 miesiecy latalem na tomtomie i wczoraj polecial do naprawy ale to i tak lepiej od garmina ktory dzialal 2 dni dodam ze navi wszystkie nowe ze sklepu ,dzis postanowilem zakupic TomToma GO 500 i sprawdze jak dziala nowa funkcja Lifetime TomTom Traffic … poczytalem tu troszeczke na co zwracac uwage przy zakupie i bede kierowal sie wlasnie tymi wskazowkami … A wiec GPS tylko jako urządzenie do navigacji i zadnych zbednych funkcji w takowym pudeleczku 😉
Mam odf kilku lat polsko (wymyślony)-chiński (w wykonankiu) BLOW pięć cali ale działa coraz gorzej. Jak gdyby system to obsługujący (widows CE) sie zamulał czy pamięć się zamula. W każdym razie jest coraz wolniejsza i się zawiesza. Na pokładzie Automapa. Oczywiście już druga ładowarka samochodowa bo poprzednia się rozleciała ale słyszałem, że przy większości nawigacji tak się dzieje. Fatalna jest przyssawka, która przy zmianie temperatur się odkleja od szyby bo guma twardnieje na kamień nawet bez mrozu. Czesm po puszczeniu nawiewu potrafi zjechać w czasie jazdy z szyby. Ogólnie noszę się z zamiarem wymiany na coś nowszego.
Co do map i nawigacji Garmina. Mam od dwóch lat Nuvi 2350. W Polsce mapy niezłe w dużych miastach, natomiast w terenie do niczego. W miastach na ogół doprowadza do celu w miarę prostą drogą. W terenie trzeba się posługiwać zawsze mapą papierową. Wpadek zaliczyła mnóstwo. Kierowała mnie do rzeki, tam gdzie w rzeczywistości w ogóle nie było mostu. Znajdowała drogi przez pola, mimo że miałem włączone omijanie dróg gruntowych, kierowała na ścieżki rowerowe – to w Legnicy. Pod prąd też się raz zdarzyło, i na tory kolejowe bez przejazdu-susem przez 2 metrowy nasyp. Do tego program do nawigowania jest słaby, bez inteligencji wybudowanej, tzn. nie bierze pod uwagę preferencji użytkownika. Jeśli jeżdżę często jakąś trasą to i tak za każdym razem sam wybiera sobie drogę, inną niż jeżdżę. Nie raz zdarzało się, że z asfaltu kierowała na drogę polną. Albo wioska otrzymała obwodnicę, a garmin, mimo że ma ją naniesioną, i tak prowadził przez wioskę. Gdy przygotowuję trasę nie ma możliwości robienia korekty jak w przyp. mam googla w internecie. Mogę wpisać nazwy miejscowości pośrednich, ale do tego potrzebna jest mama papierowa, lub korekta w trakcie jazdy. Ale wtedy trzeba się zatrzymać i znaleźć miejscowość na ekranie. Do tego aktualizacja jest droga. Na Europę środkowo-wschodnią 80 €, kraje niemiecko języczne także. Więc stwierdziłem, że lepiej jest kupić inną nawigację z mapą Polski, niż aktualizować marnego garmina. Nie wiem jak spisuje się na zachodzie Europy. W Czechach było to samo co w Polsce. W miastach lepiej w terenie tragicznie. Dużo jeżdżę po Polsce. To urządzenie tak mi obrzydziło produkty garmina, że zrezygnowałem z zakupu nawigacji turystycznej, gdyż w handlu są przede wszystkim urządzenia garmina.
Nie jestem fanem łączenia wszystkich urządzeń w jedno. Podobnie jak autor tego tekstu, uważam, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Nie zmieścisz w smartfonie doskonałej nawigacji, czy playstation. Masz w nim jedynie skrawek wszystkich urządzeń. Wątpię czy w takiej nawigacji w telefonie jest tyle opcji wyznaczania trasy, dodatkowych funkcji , co w normalnej nawigacji specjalnie do tego stworzonej. Oczywiście to w głównej mierze zależy od tego, czego potrzebujesz. Niektórym wystarczy nawigacja w telefonie, a innym nie.
Szczerze przyznam,że od kąd posiadam smartphony z GPS i tablety nie korzystam z żadnego urzadzenia typowo do nawigacji samochodowej. Znakomicie mi się s[prawdza wtej roli zarówno Galaxy S3 jak i Note 2 albo BlackBerry Z10 Tym samym nie widzę najmniejszego sensu kupowania dedykowanych urządzeń nawigacyjnych skoro smartphone albo tablety oferują zdecydowanie więcej ożliwości. Poza ty na smartphony i tablety są programy nawigacyjne takie jak NaviExpert, które nie są dostępne naurządzenia dedykowane. Ja postawiłem na smartphony i tablety i szczerze przyznam, że nie zawiodłem się i nie mam potrzeby kupowania dodatkowego urądzenia zajmującego miejsce na przedniej szybie mojej Pandy.