REKLAMA TP
, Ciekawostki Niecodzienne Poradniki

Jak przeżyć upadek windy?

Te artykuły także cię zainteresują:

Popularne produkty:

12 odpowiedzi na “Jak przeżyć upadek windy?”

  1. geralt ze spychowa pisze:

    aha,dobrze wiedzieć. Dziękuje 🙂
    He he

  2. Błażej pisze:

    Widny bez badań dozorowych UDT nie są dopuszczone do eksploatacji. Nie widziałem jeszcze windy bez dozoru choćby nie wiem jak starej. Badania takich urządzeń odbywają się raz na rok. Nawet przedwojenne windy działają i dostają dozór po wyposażeniu ich w takie elementy jakie mają współczesne (interkom czy inne powiadamianie awaryjne, awaryjne oświetlenie, liny hamujące, czujniki położenia, wyłączniki przeciążeniowe itd. To nie jest tak, ze ktoś sobie oszczędza i pomija dozór. Ktoś może się „spóźnić” celowo ale i tak musi mieć odpowiednie wyposażenie.

  3. testo pisze:

    „Już sama decyzja o położeniu się w spadającej windzie może być trudna, bo będziemy niemal w stanie nieważkości, więc będziemy bezwładnie odbijać się od ścian.”
    Dokładnie, każdy przedszkolak wie, że przyśpieszenie ziemskie jest zależne od masy ciała (cięższe przedmioty szybciej spadają). Np. metalowa kula o wadze 1KG spada z wysokości 100m w czasie 5s a kula o wadze 1000KG spada 1000 razy szybciej czyli w 5 milisekund. Analogicznie, kula o wadze 1000 ton spadnie w czasie 5 nanosekund a megatona w czasie 5 pikosekund. Szybciej od Bugatti Veyron.

  4. budol pisze:

    „Podróży nowoczesnymi windami nie powinniśmy się obawiać. Są one wyposażone w automatyczne systemy hamowania. ” Starsze konstrukcje wind ZREMB również posiadają takie automatyczne systemy hamowania (ogranicznik prędkości + chwytacze) Według PN-EN 81.1 każdy dźwig osobowy musi posiadać takowe zabezpieczenie stary czy nowy.

    „Konsekwencje dodatkowego zapychania windy ponad normę (gdy wsiada do niej więcej osób niż jest dopuszcza producent) łatwo sobie wyobrazić.” Nie tyle o osoby co o wagę tych osób chodzi a i tak jak jest więcej to przy zachowaniu prawidłowej konserwacji kabina nie pojedzie jeżeli jest wypchana ponad stan 🙂

    „Podobnie zresztą, gdy chcemy wejść, a drzwi już się zamykają lub kabina niefortunnie stanie między piętrami, a nam bardzo się śpieszy.” Nie widzę związku z upadkiem jak drzwi są półautomatyczne to można je normalnie odciągnąć a jak automatyczne to albo zadziała fotokomórka albo uderzeniowy drzwi i się otworzą, przecież kabina rusza dopiero po zamknięciu drzwi a nie w trakcie.

  5. budol pisze:

    „Statystyka pokazuje, że windy są bezpiecznym środkiem transportu. Oczywiście te nowe i regularnie serwisowane. W Polsce wiele wind w starych blokach nie spełnia norm bezpieczeństwa, bo często też – nie ma o nie kto zadbać.”

    Przeczytałem ten fragment i powiem wam że równacie się poziomem z onetem. Mało wiecie o tematyce dźwigów (tak fachowo to dźwigi nie windy) a się wypowiadacie. Każda winda używana w bloku czy zakładzie pracy musi spełniać polskie normy jak i przechodzić coroczne badania dozoru technicznego i musi być ktoś z odpowiednimi uprawnieniami do konserwacji dźwigu jak i do comiesięcznych przeglądów technicznych.

    • artur beczka pisze:

      Dźwigolog?

    • artur beczka pisze:

      To jest takie polskie rozumowanie. Zwrócę komuś uwagę na jakiś temat to wyjdzie, że ja się znam, a ktoś nie. Po co to? Wiadomo, że ten tekst to nie praca naukowa, więc brakuje fachowej nomenklatury, ale w lekki sposób trafia do czytelnika. Ja się dowiedziałem z niego, co chciałem.

  6. Dziobak pisze:

    Co to za język? Bo polski to nie jest…

  7. alek pisze:

    „Gdyby udało nam się wyczuć odpowiedni moment uderzenia, co do sekundy, prawdopodobnie udałoby nam się przeżyć.” – bzdura, zapraszam z powrotem do podstawówki po lekcje podstawowych praw fizyki.

Leave a Reply to alek Cancel reply


reklama